Sz. Szydełko: chcemy wreszcie zacząć wygrywać seryjnie
Wtorek, 23 marca 2021
Trener Szymon Szydełko i Arkadiusz Leszczyński po spotkaniu z Pogonią Siedlce, a przed meczem w Grudziądzu odpowiedzieli na kilka pytań Wiktora Zdeba.
WZ: Panowie, wreszcie 3 punkty. Po tych 2 tygodniach wracamy z powrotem na zwycięską ścieżkę, trenerze co można powiedzieć na gorąco o dzisiejszym spotkaniu?
SS: Wracamy, nie wracamy. W ostatnich dniach mierzyliśmy się z bardzo dobrymi drużynami. Polkowice drużyna w zasadzie pierwszoligowa, zaś Lech dobrze powzmacniany. To sprawiło, że byli lekko poza naszym zasięgiem. Dzisiaj przyjechała drużyna, która jest na naszym poziomie, bo nasz zespół zasługuje, by być spokojnie w środku tabeli. Nie ukrywam jestem z dzisiejszego spotkania zadowolony, ale mogliśmy go zamknąć 3-4 bramkami już wcześniej, niepotrzebna była ta nerwówka na koniec. Z przebiegu meczu zasłużyliśmy na to zwycięstwo.
WZ: Hafez, Kitliński, Kieliś, jak ocenia trener wpływ zawodników, którzy wrócili dzisiaj do składu?
SS: Nie będę umniejszał jakości zawodnikom, którzy grali wcześniej, gdyż tak jak wspomniałem mierzyliśmy się z mocnymi rywalami, ale ci, którzy wrócili to oczywiście wartość dodana i pokazali, że umieją ze sobą bardzo dobrze współpracować. Na pewno nasza kadra była mocniejsza niż w poprzednich meczach co przełożyło się na styl gry.
WZ: Przejdźmy teraz do naszego debiutanta, Arku jak oceniasz dzisiejsze spotkanie z perspektywy boiska?
AL: Myślę, że cały ten mecz mieliśmy pod kontrolą, zwłaszcza tą pierwszą połowę. Mogliśmy wykorzystać te sytuacje i być spokojniejsi już do przerwy. W drugą połowę weszliśmy całkiem nieźle, ale miały miejsce głupie faule w okolicach szesnastki co wykorzystała drużyna przeciwna strzelając bramkę kontaktową. Może z mojej winy, lekko byłem zasłonięty i mogłem się lepiej zachować, nie zmienia to faktu, że wygraliśmy mecz i 3 punkty są u nas. WZ: Chciałby się trener jakoś do tego odnieść?
SS: Tak, odniosę się tu do słów Arcziego jeśli chodzi o rzut wolny. Była to bardzo trudna sytuacja, był zasłonięty także nie uważam, że jest to jego błąd. Tutaj i tak był blisko tej piłki, ale dwa wcześniejsze strzały w tym jeden mocny, niesygnalizowany wyciągnął perfekcyjnie. Widzę, że fajnie wprowadził się w zespół i oby tak dalej, bo dał nam dużo spokoju z tyłu.
WZ: W sobotę opuszczacie Suche Stawy, w delegacji mecz o 6 punktów z Olimpią. Jak nastawienie przed pierwszym wyjazdowym spotkaniem od 2 tygodni?
SS: Każdy mecz jeśli chodzi o obarczenie punktowe jest dla nas taki sam, także jedziemy zmierzyć się w meczu z Grudziądzem i przywieźć punkty, najlepiej pełną pulę. Już dziś zaznaczyliśmy, że wróciliśmy do gry o utrzymanie, a chcemy wreszcie zacząć wygrywać seryjnie, by wykaraskać się z rej strefy spadkowej.
Rozmawiał: Wiktor Zdeb
Fot.: Paweł Jerzmanowski
WZ: Panowie, wreszcie 3 punkty. Po tych 2 tygodniach wracamy z powrotem na zwycięską ścieżkę, trenerze co można powiedzieć na gorąco o dzisiejszym spotkaniu?
SS: Wracamy, nie wracamy. W ostatnich dniach mierzyliśmy się z bardzo dobrymi drużynami. Polkowice drużyna w zasadzie pierwszoligowa, zaś Lech dobrze powzmacniany. To sprawiło, że byli lekko poza naszym zasięgiem. Dzisiaj przyjechała drużyna, która jest na naszym poziomie, bo nasz zespół zasługuje, by być spokojnie w środku tabeli. Nie ukrywam jestem z dzisiejszego spotkania zadowolony, ale mogliśmy go zamknąć 3-4 bramkami już wcześniej, niepotrzebna była ta nerwówka na koniec. Z przebiegu meczu zasłużyliśmy na to zwycięstwo.
WZ: Hafez, Kitliński, Kieliś, jak ocenia trener wpływ zawodników, którzy wrócili dzisiaj do składu?
SS: Nie będę umniejszał jakości zawodnikom, którzy grali wcześniej, gdyż tak jak wspomniałem mierzyliśmy się z mocnymi rywalami, ale ci, którzy wrócili to oczywiście wartość dodana i pokazali, że umieją ze sobą bardzo dobrze współpracować. Na pewno nasza kadra była mocniejsza niż w poprzednich meczach co przełożyło się na styl gry.
WZ: Przejdźmy teraz do naszego debiutanta, Arku jak oceniasz dzisiejsze spotkanie z perspektywy boiska?
AL: Myślę, że cały ten mecz mieliśmy pod kontrolą, zwłaszcza tą pierwszą połowę. Mogliśmy wykorzystać te sytuacje i być spokojniejsi już do przerwy. W drugą połowę weszliśmy całkiem nieźle, ale miały miejsce głupie faule w okolicach szesnastki co wykorzystała drużyna przeciwna strzelając bramkę kontaktową. Może z mojej winy, lekko byłem zasłonięty i mogłem się lepiej zachować, nie zmienia to faktu, że wygraliśmy mecz i 3 punkty są u nas. WZ: Chciałby się trener jakoś do tego odnieść?
SS: Tak, odniosę się tu do słów Arcziego jeśli chodzi o rzut wolny. Była to bardzo trudna sytuacja, był zasłonięty także nie uważam, że jest to jego błąd. Tutaj i tak był blisko tej piłki, ale dwa wcześniejsze strzały w tym jeden mocny, niesygnalizowany wyciągnął perfekcyjnie. Widzę, że fajnie wprowadził się w zespół i oby tak dalej, bo dał nam dużo spokoju z tyłu.
WZ: W sobotę opuszczacie Suche Stawy, w delegacji mecz o 6 punktów z Olimpią. Jak nastawienie przed pierwszym wyjazdowym spotkaniem od 2 tygodni?
SS: Każdy mecz jeśli chodzi o obarczenie punktowe jest dla nas taki sam, także jedziemy zmierzyć się w meczu z Grudziądzem i przywieźć punkty, najlepiej pełną pulę. Już dziś zaznaczyliśmy, że wróciliśmy do gry o utrzymanie, a chcemy wreszcie zacząć wygrywać seryjnie, by wykaraskać się z rej strefy spadkowej.
Rozmawiał: Wiktor Zdeb
Fot.: Paweł Jerzmanowski